06-27-2024, 11:59 AM
Ostatnio zastanawiam się nad tym, jak odpowiednio zaplanować oświetlenie w salonie, który właśnie projektuję. Przeszukałam mnóstwo artykułów i zauważyłam, że kluczowe jest połączenie różnych źródeł światła – ogólnego, zadaniowego i akcentowego. Generalnie powinniśmy myśleć o trzech warstwach oświetlenia. Górne światło sufitowe ma za zadanie równomiernie rozświetlić pomieszczenie, lampy stojące czy kinkiety to już kwestia konkretnej czynności, jak czytanie czy praca przy biurku. Ostatnia warstwa to akcentowanie architektury czy dekoracji – światło punktowe podkreślające obrazy lub elementy wyposażenia. Co sądzicie o takim podejściu? Jak wy u siebie rozwiązaliście tę kwestię?