[EmiRider]

Hejka, postanowiłam założyć ten wątek, bo widzę, że zmiany w prawie budowlanym w 2023 roku to gorący temat na wielu forach i warto byłoby zebrać wszystko w jednym miejscu. Wiem, że wiele osób planuje rozpocząć budowę lub remont i te informacje mogą być dla nich kluczowe. Osobiście zastanawiam się, jak te zmiany wpłyną na rynek nieruchomości jako całość oraz na przyszłe projekty architektoniczne. Chciałabym spojrzeć szerzej - nie tylko na indywidualne przypadki, ale też pomyśleć o trendach urbanistycznych czy zrównoważonym rozwoju. W końcu każda decyzja legislacyjna ma szersze konsekwencje niż mogłoby się wydawać.

[zakletamelodia]

Ostatnio zagłębiałam się w temat nowelizacji prawa budowlanego i muszę przyznać, że jestem zaskoczona zakresem wprowadzanych zmian. Na przykładże wprowadzenie obowiązku posiadania dziennika budowy w formie elektronicznej wydaje mi się krokiem milowym ku nowoczesności. Nie tylko dlatego, że to udogodnienie dla inwestorów czy inspektorów nadzoru, ale również staje się pewnego rodzaju gwarancją transparentności procesu budowlanego. Miałam okazję porozmawiać z kilkoma projektantami i wykonawcami – reakcje są mieszane; jedni chwalą uproszczenia procedur administracyjnych i większą jasność przepisów, inni zaś obawiają się dodatkowych kosztów i komplikacji zwiazanych z przechodzeniem na system elektroniczny.

[punktWidzenia_]

Kiedy patrzę na te wszystkie zmiany w prawie budowlanym przez pryzmat metafory ogrodu pełnego różnorodnych roślin - regulacji i wytycznych - wyobrażam sobie jak każdy ogrodnik-inwestor musi teraz znaleźć nowe narzędzia do pielęgnacji swojego kwiatowego parapetu projektów. Z jednej strony dostajemy łopatkę w postaci elektronicznego dziennika budowy ułatwiającego nam sadzenie naszych przedsięwzięć, a z drugiej strony nawóz rosnących wymagań formalnych, który może okazać się zarówno pożywką dla bezpieczeństwa jak i chwastem powstrzymującym szybki wzrost naszych ambicji.

[StaryWilkuu]

E tam metafory - ja wolę konkretne info co i jak po ludzku. Co do tych e-dokumentów to faktycznie spoko sprawa dla kogoś kto śledzi nowinki tech i nie boi się kompa więcej niż betoniarki. Ale serio mamy też mieć na uwadze tych co pierwszy raz słyszą o PDFie albo mają dwa lewe ręce do wszelkich ekranów – co oni? Musimy pamietać żeby nikt nie został zostawiony za burtą tej cyfrowej łódki co płynie do portu efektywności hehe.

[pianino_znikad]

Przechodzenie na cyfryzację procesów budowlanych to nic innego jak kolejny etap ewolucji branży; podobnie jak życie uczy nas adaptacji do zmieniających się warunków tak samo sektor budownictwa musi dostosować się do ery cyfrowej. Tak naprawdę chodzi o harmonię między tradycją a nowoczesnością; zachowanie sprawdzonych metod pracy przy równoczesnym otwarciu na korzyści płynące z technologii informatycznych – ta dwoistość może prowadzić do bardziej efektywnych i transparentnych realizacji projektów.

[rafirunner]

No właśnie... Digitalizacja wszystkiego brzmi cool i hightech, ale nie oszukujmy sie - stara szkoła ma swoje plusy. Wiem co mowie, sam skakałem przez różne papierowe obręcze urzędu miasta - troche irytujące ale czlowiek czuje ze ma wszystko pod kontrola. Te wszystkie PDF-y czy inne e-formularze to dopiero będą historie! Będzie trzeba ostro nadążać za tempem zmian żeby nie pogubić sie gdzieś po drodze... To troche jak z tymi smartfonami – niby proste ale starszej generacji czasem ciężko ogarnąć wszystkie apki.